No a jednak spotkanie się odbyło! Wczoraj podpowiedziała mi że jest bus. No i busem zajechałem tam i miałem nim wracać. Spotkanie było fajne :) Wgl to mnie zaskoczyła ;p No i pogadaliśmy, a raczej ona dużo pogadała no i się zabrać busem chciałem ale przyjechał 10 minut wcześniej i odjechał nam przed nosem :D Ale brat zadzwonił czy po mnie przyjechać o.O Dziwne że on ostatnio taki opiekuńczy się zrobił... No ale cóż, pozwoliłem i przyjechał :D Odprowadziła mnie z koleżanką (blondynką). No i podchodzę do brata już sam i taki dialog:
-Która to Twoja laska?
-Yyy...żadna.
-Ale z którą się umówiłeś?
-No umówiłem się z tą czarną...
-A skończyło się z białą :D
No i tym tekstem mojego brata laska zakończyła rozmowę i była beka i do tej pory się z tego śmieję xD
Jeszcze się pewnie spotkamy ;)
Oho, też leżała na kolanach czy już może między kolanami? :D
OdpowiedzUsuńHaha, jeszcze niee. Bd z nią chodził 3 lata do jednej klasy więc wiesz ;p Nie ma się co spieszyć xd
UsuńHaaha, dobre Landryn xd
OdpowiedzUsuńNo widzę, że jednak odległość to nie taki problem... ;)
W tym przypadku akurat odległość niewielka ;D
Usuńwszystko jest mozliwe :))
OdpowiedzUsuń